Yoni jest świętym słowem sanskryckim i oznacza pochwę. Ma moc bycia bramą do tworzenia nowego życia, a także ma moc niszczenia wszystkiego. Lepiej więc zachowywać się wobec niej z szacunkiem i uznaniem za wszystko, co nam daje. Wszyscy przez nią przeszliśmy i do niej wracamy, by prosić o orzeźwiającą energię. Potrafi zalać mężczyzn ekstatyczną energią, gdy jest czczona w święty sposób. Mając to wszystko na uwadze, lepiej zapytać, co ty możesz zrobić dla niej, a nie co ona może zrobić dla ciebie. Być może nigdy wcześniej nie myślałeś w ten sposób. Jak możemy oddawać cześć joni? To mały rytuał, który może trwać kilka minut lub kilka godzin, cokolwiek wybierzesz. Jeśli jesteś mężczyzną, możesz ćwiczyć ze swoim partnerem, obrazem lub posągiem. Jeśli jesteś kobietą, oczywiście masz przy sobie wszystko, czego potrzebujesz. To, co robi różnicę, to twoja intencja, twoje podejście. Powinieneś podejść z szacunkiem i po prostu poświęcić jej swoją uwagę. Dla tych z Was, którzy chcieliby połączyć się z tą potężną energią tworzenia i niszczenia, miękkości i pasji, otwartości i kreatywności, oto wskazówka. Rytuał: Znajdź miłe, wygodne, intymne i ciche miejsce, w którym możesz być ze swoim partnerem lub symbolem yoni lub z własnym yoni. Zrób wszystko, co konieczne, aby się zrelaksować i połączyć ze sobą (możesz włączyć świece, muzykę i kadzidło). Zamknij oczy, potrzyj kilka razy dłonie, aby wytworzyć między nimi odrobinę ciepła. Możesz odczuwać pewne doznania, więc nie spiesz się, aby skupić się na głębokim oddychaniu i na skórze dłoni. Kiedy oddychasz głęboko, nadszedł czas, aby wyszeptać modlitwę, zdanie wyrażające wielką pełnię, którą do niej czujesz. Znajdź przynajmniej jedną rzecz, za którą chcesz jej podziękować. To musi być dla ciebie prawda. Twoja modlitwa pochodzi z twojego serca. Na przykład: „Dziękuję Ci Boża Matko, że mogłam urodzić się przy Twoim wsparciu”. Lub cokolwiek, co wydaje ci się odpowiednie. Ale musisz mieć postawę nieseksualną. Pamiętaj, że twoim zamiarem jest oddawanie czci yoni. Nie chcesz nic dostać; dziękujesz za wszystko, co ona robi dla ciebie w twoim życiu. Kiedy będziesz gotowy i w pełni obecny, powoli połóż zrelaksowaną dłoń na joni – bez żadnego ruchu. Następnie odetchnij głęboko i przypomnij sobie zdanie uwielbienia i skup się na połączeniu między tobą a świętą joni. Od Ciebie zależy, jak długo utrzymasz koncentrację i rękę. Kiedy poczujesz, że oddałeś jej cześć najlepiej, jak mogłeś, powoli iz pełną świadomością cofnij rękę. Połącz ręce w Namaste (dłonie złączone razem jak do modlitwy) blisko serca. To koniec rytuału, więc jeśli jesteś ze swoim partnerem, oznacza to, że możecie zostać razem, ale nie powinniście rozpoczynać żadnych seksualnych zabaw ani rozmów. Twoja kobieta może również zakończyć Namaste w ramach podziękowania za rytuał i to wszystko. Jeśli zdecydujesz się praktykować ten rytuał, możliwe, że po raz pierwszy nie poczujesz tak bardzo. Ale zapewniam, że za każdym razem będzie inaczej i prawdopodobnie intensywniej. Z czasem możesz zacząć odczuwać prawdziwe połączenie z matką ziemią, z żeńską energią ognia, a także z energią i intuicją kobiecych aniołów. A twoje doświadczenie kochania się już nigdy nie będzie takie samo. Namaste, Bara

Mój przyjaciel zainspirował mnie, kiedy powiedział: „Kobieta jest jak ocean i możemy cieszyć się falami tylko wtedy, gdy są obecne. Kiedy tych fal nie ma, nie ma znaczenia, jak dobrym jesteś surferem”. W tym momencie zrozumiałam przesłanie i jak bardzo jest ono dla mnie prawdziwe. Kobiety mają niesamowitą zdolność zalewania mężczyzn miłością i namiętnością, a rolą mężczyzny jest nauczyć się być gotowym zarówno na duże fale, jak i na te małe. Bo cykliczna kobieta może być nieruchoma jak jezioro, a w następnej sekundzie dzika jak ocean podczas sztormu. Zamiast próbować zmienić ten fakt, mężczyźni mogą odkryć prawdziwą kobiecość taką, jaka jest. Tak, czasami fala może cię powalić, ale z drugiej strony nikt nie odnosi sukcesu bez podejmowania ryzyka.

Jak w przypadku wszystkiego, nie ma uniwersalnego podejścia dla wszystkich ludzi. To podróż trwająca całe życie w poszukiwaniu najlepszego sposobu dbania o swoje ciało. Musimy po prostu poeksperymentować. Ale ważne jest, aby wiedzieć, że mamy tylko jedną szansę! Nie możemy iść do sklepu i pokazać paragonu do wymiany; mówiąc, że chcemy nowego ciała, ponieważ stare jest uszkodzone. Właściwie można o tym myśleć jak o biznesie; jeśli służę mojemu ciału, moje ciało służy mi! Brzmi absolutnie prosto, prawda? W tej chwili fascynują mnie przypadki skrajnej otyłości lub wręcz przeciwnie, super chudości. Ci ludzie są na najlepszej drodze do odkrycia, że musimy uważać na to, co jemy i jak się poruszamy. Ten świat jest dla nich mylącym miejscem. Jak fast food może być zły, jeśli jest na każdym rogu ulicy? I dlaczego cola i lody są złe, skoro smakują tak dobrze? Ja też mam swoje zmagania; bycie szczęśliwym i zdrowym to duże zobowiązanie. Dzień po dniu muszę przypominać sobie, jaki jest mój zamiar i wybierać, jak jem, jak mówię, jak robię różne rzeczy i stosownie do tego zachowuję się wobec innych. Jeśli odwrócisz zdanie: „Twój dom to twoje ciało” może na początku nie będzie to miało sensu. Ale sposób, w jaki bierzemy odpowiedzialność i zobowiązujemy się do bycia szczęśliwym w swoim ciele, jest związany z naszą świadomością, w jaki sposób dbamy o środowisko, w którym żyjemy. Na przykład istnieją programy telewizyjne o ludziach, którzy gromadzą dobytek, dopóki ich domy się nie zapełnią ze śmieciami. I zazwyczaj okazuje się, że osoby te nie poradziły sobie w życiu z jakimś bólem, np. osobistą tragedią, albo są w jakiś sposób przygnębione. Wymaga to więc aktywnego zaangażowania: kiedy zdecydujemy się stworzyć nasz dom zgodnie z naszymi pomysłami i poczuć się bardziej komfortowo, możemy następnie zastosować ten sam pomysł do naszego ciała. Dbanie o drobne szczegóły może mieć w końcu duży wpływ. Uważam, że sprzątanie domu często jest dla mnie emocjonalnym oczyszczaniem. Pozbywam się starego kurzu, który osiadł na przedmiotach. I wyrzucam stare rzeczy, które reprezentują tylko wspomnienia i których tak naprawdę nie używam. Trzymałem te rzeczy tylko po to, by zachować stare wspomnienia. Usuwając je, zapraszam nową energię i aktualizuję swoje życie. Ponieważ życie nigdy nie dzieje się w przeszłości, toczy się teraz. Po wysprzątaniu i wyrzuceniu rzeczy mogę uporządkować rzeczy, które zostawiliśmy i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co nowego przyjdzie ☺ Możemy zastosować tę metaforę sprzątania domu do naszych relacji, do oczyszczania ciała itp.… Stwórz więc swoją przestrzeń, uporządkuj ją, a potem tylko bądź zaskoczony tym, co Twoje wysiłki stworzą na przyszłość. Bara z miłością